Forum sojuszu Bleach uni 59
Administrator
od tego jest to forum żeby właśnie się nad taki rzeczami zastanawiać bo ja sam nie uważam się za wszech wiedzącego
Offline
Administrator
jeżli chodzi ci o Kapitana Bombę czy jak mu tam to miał on rekomendacje poza tym szybko rośnie w punkty. Odpowiadając na Twoje pytanie to w starym sojuszu tez byli przyjmowani słabi członkowie ja sie przyjołem jak miałem 15 k punktów a próg w tedy wynosił 50k o ile mnie pamięc nie myli. Chciałem także zwrócić uwage że jakby patrzeć na próg punktowy to ja tez go nie posiadam a Kapitan bomba ma praktycznie tyle samo punktów co ja. Ale jak juz pisałem on miał rekomendacje i tylko dlatego został przyjęty pozatym nie ma z nim żadnych problemów.
Offline
Kapitan
mi to w sumie nie robi różnicy...aby się udzielał, to bedzie wszytko git...od 50k juz szybko się można piąć ku górze, tylko trzeba się właśnie postarać...
w starym sojuszu Jushiro się wiele udzielał, i mimo że mial niewiele punktów, stał się kapitanem nawet.
i jeszcze mam takie pytanie na koniec...co to za rekomendacja?
Offline
Administrator
Rekomendacja. No cóż, po prostu kiedyś a raczej niedawno Zgłosił sie do mnie gracz naszego sojuszu z zapytanie czy przyjmę do sojuszu gracza który nie ma minimalnego progu punktowego jednakże szybko sie pnie do góry a poza tym jest komunikatywny i ten ktoś za niego poręczył. piszę tak ogólnikowo żeby nie napisać kto rekomendował ponieważ uważam że to jest sprawa między nim a mną. Dlatego Gracz Kapitan bomba został przyjęty
Offline
Kapitan
ok to uż czaje...no to jak pisałem wcześniej, nie mam nic temu na przeciwko^^
Offline
Porucznik
Widzę, że rozgorzała dyskusja co do mojego wstąpienia do sojuszu Może nie jestem najbardziej aktywnym graczem ale staram się jak mogę. Już tylko 2k punktów i osiągnę próg.
Dziękuję wszystkim graczom którzy zaakceptowali moje przyjęcie.
Offline
Chciałbym tylko zauważyć że gracz o którym mowa lepiej wywiązuje się ze swoich obowiązków niż większość sojuszu. Uważam to za obiecujący znak.
Offline
Administrator
Widzę że coś cicho tutaj chyba po ostatnich moich wypowiedziach jakoś tak nie naturalnie cicho się zrobiło. Jeżeli chodzi o moje postępowanie w ostatnim tygodniu to przepraszam za nie ale miałem bardzo ciężki tydzień. Najpierw wylądowałem w szpitalu a potem w domu kłopoty sami wiecie jak to wpływa na człowieka. tylko nie odpowiadajcie że nie ma o czym pisać bo zawsze jest coś do zmiany a każdy z was ma pomysł odnośnie funkcjonowania sojuszu. I osoby które bede coś tu pisać niech to nie będzie tylko Vladmir i Ja
Offline